Wiadomości Kryminalne

Jaki był tragiczny wypadek, który doprowadził do śmierci 6-letniego Maxa Shacknai?

W 2011 roku w sielankowym Coronado w Kalifornii w pięknej rezydencji przy plaży znaleziono zwłoki dziewczyny dyrektora generalnego bogatej firmy farmaceutycznej. Śmierć Rebeki Zahau uznano za samobójstwo, ale jej rodzina utrzymuje, że nigdy nie zrobiłaby sobie krzywdy.

Jej śmierć nastąpiła po innej tragedii, która wydarzyła się w rezydencji zaledwie dwa dni wcześniej. Nieszczęście to skłoniło organy ścigania do przypuszczenia, że ​​była na tyle zrozpaczona, że ​​popełniła samobójstwo.



Co więc dokładnie zapoczątkowało serię tragicznych wydarzeń, którymi się zakończyła32-latekKontrowersyjna śmierć Zahau?



Wszystko zaczęło się od incydentu z udziałem 6-letniego Maxfielda Shacknai, zwanego Maxsyn chłopaka-milionera Zahau,Jonah Shacknai, założyciel Medicis Pharmaceutical Corp.Zahau spotykała się z Jonahem od dwóch lat i mieszkali razem w ogromnej posiadłości przy plaży wkoronowany, doKalifornijski kurort położony nad zatoką San Diego.

Powiązany

Jaki był związek Rebeki z MaxemShacknai?

11 lipca Maxem opiekował się Zahau,który był z nim sam na sam ijej 13-letnia siostra Xena w 27-pokojowym domu. Zahau powiedziała, że ​​była w łazience na parterze, podczas gdy jej siostra Xena brała prysznic w innej łazience, gdy Zahau usłyszała głośny hałas. Z tego, co sobie przypomniała, myślała, że ​​był to albo trzask, albo szczekanie psa. Zgłoszono miasto i wieś.



Charlesa Rathbuna dzisiaj

Zahau powiedziała, że ​​znalazła Maxa leżącego w holu przy schodach na podłodze, ciężko rannego. W pobliżu leżało kilka porozrzucanych piłek nożnych i hulajnoga na jego nodze. Powiedziała, że ​​wyglądało na to, że spadł z balustrady na drugim piętrze rezydencji. Z dokumentów policyjnych wynika, że ​​obok niego na ziemi stał żyrandol.

Co dziwne, biologiczna matka Maxa, Dina Shacknai, powiedziała Seanowi Elderowi, dziennikarzowi, który napisał o tej sprawie „Town & Country”, zdecydowała się przeprowadzić do Coronado specjalnie dlatego, że „w Coronado nigdy nie dzieje się nic złego, jak Elder powiedział producentom Crimeseries.lat SiećŚmierć w rezydencji: Rebecca Zahau. Właściwie opisał wyspę Coronado jako „małą rajską wyspę”.

Wiele o16 lipca, pięć dni po zdarzeniu, Max zmarł w wyniku uszkodzenia mózgu, co zostało zgłoszone w wyniku odniesionych obrażeń.



Jonathan Lucas, zastępca lekarza sądowego, powiedział, że Max złamał kilka kości twarzy i doznał poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego. – podało San Diego Union-Tribune . Uraz kręgosłupa zakłócił następnie tętno i oddychanie.

Ale zanim uznano Maxa za zmarłego, zmarła także Rebecca. Trzy dni przed śmiercią Maxa, ona sama została znaleziona martwa w rezydencji.Jak wynika z raportu śledczego Departamentu Szeryfa San Diego, kiedy na miejsce przybyły władze, leżała na trawie na tylnym dziedzińcu rezydencji.

„Rebecca była naga, jej ręce i nogi były związane czerwonym sznurem” – czytamy w raporcie. „Do szyi miała przywiązany czerwony sznur i niebieski materiał”.

gdzie Selena Quintanilla została postrzelona

Brat Shacknai, Adam Shacknai, twierdził, że ją znalazłwiszące .

„Adam powiedział funkcjonariuszom, że przesunął drewniany stół, aby móc do niej dotrzeć i ją ściąć” – czytamy w raporcie.

Na jednych z wewnętrznych drzwi rezydencji napisano złowieszczą, zagmatwaną wiadomość, która brzmiała: „Ona go uratowała”. Czy uda mu się ją uratować? – wynika z raportu Departamentu Szeryfa w San Diego.

To oczywiście zrodziło wiele pytań: czy było to samobójstwo, czy morderstwo? I oczywiście, dlaczego Max w ogóle upadł?

Kiedy Max był leczony, policja rozmawiała z kliniczną pracownicą socjalną Renee Tietsworth ze szpitala dziecięcego Rady, która powiedziała im, że przypadek Maxa wydaje się osobliwy, ponieważ po upadku doszło do zatrzymania akcji serca – wynika z raportów policyjnych uzyskanych przez Crimeseries.lat. .

Oficjalnie uznano jednak, że śmierć Maxa była przypadkowa. Śledczy spekulują, że mógł potknąć się o piłkę lub psa. – podało San Diego Union-Tribune .

Tymczasem śmierć Zahau oficjalnie uznano za samobójstwo.

Czy te zgony były wynikiem czynów przestępczych? Czy śmierć Maxa była morderstwem? Odpowiedź brzmi: nie” – powiedział w 2011 roku szeryf hrabstwa San Diego Bill Gore: – wynika z raportu Phoenix New Times . 'To był tragiczny wypadek. Czy śmierć Rebeki była zabójstwem? Ponownie odpowiedź brzmi: nie. Było to samobójstwo […]. Zgony te nie nastąpiły w wyniku czynów przestępczych.

Powiązany

Biegły świadek uważa, że ​​pomimo oficjalnych informacji Rebecca Zahau doznała przemocy na tle seksualnymWyniki

Gore powiedział, że wierzy, że Max pędził korytarzem na drugim piętrze na swojej hulajnodze Razor, kiedy potknął się lub upadł, w wyniku czego spadł przez poręcz. Powiedział, że dziecko zabrało ze sobą żyrandol.

Jednak ta odpowiedź nie wystarczyła matce Maxa,Według Diny, która w 2012 r. zwróciła się o ponowne zbadanie śmierci syna, Raport NBC z San Diego z 2012 roku .

Zatrudniona przez nią patolog sądowy, dr Judy Melinek, stwierdziła wówczas: „Właściwsze byłoby uznanie tego sposobu za zabójstwo, gdzie zabójstwo definiuje się jako śmierć z rąk innej osoby.

Napisała, że ​​AWedług Town & Country bardziej rozsądny scenariusz zakłada, że ​​Maxfield został zaatakowany przez inną osobę na korytarzu, w pobliżu balustrady drugiego piętra. Dodatkowo Melinek zarzucił, że początkowe twierdzenie Zahau, jakoby chłopiec przed śmiercią wypowiedział słowo „Ocean” (imię psa), było niemożliwe ze względu na odniesione przez niego obrażenia.

Nie oznacza to jednak, że Dina wierzy, że Zahau skrzywdził jej syna.

Nie mam powodów, aby wierzyć, że Rebecca zabiła Maxa, Dina powiedziała Town & Country w 2018 roku. Powiedziała raczej, że pomyślała, że ​​do domu mógł wejść ktoś inny.

żona Ramona Sosy

Choć śmierć Zahau była już rozpatrywana w sądzie cywilnym (w sądzie cywilnym za odpowiedzialność za jej śmierć uznano brata Jonaha, Adama, choć sprawa została oddalona, ​​gdy rodzina Zahau zawarła ugodę z ubezpieczycielem Adama, według „Los Angeles Times”. ), Max nie. Dochodzenie w sprawie jego śmierci nigdy nie zostało wszczęte. W 2012 roku, po tym jak Dina poprosiła o ponowne zbadanie śmierci syna, policja potwierdziła, że ​​nie będzie prowadzić dochodzenia w tej sprawie, – podało „Phoenix New Times”.

Śmierć Maxa nadal oficjalnie uznawana jest za wypadek.