Poczwórna strzelanina w wagonie metra w Nowym Jorku w okresie wypełnionym przestępczością w historii miasta wywołała gorącą debatę publiczną na temat strzelca: czy był fanatykiem, który naciskał spust, czy też broniącym się strażnikiem metra?
Do zdarzenia doszło po pobiciu czterech afroamerykańskich nastolatków—Troy Canty, 19 lat, Barry Allen, 19, James Ramseur, 18 i Darrell Cabey, 19 lat – zwrócili się do Bernharda BerniegoGoetz, wówczas 37-letni, w pociągu nr 2 jadącym na południe na dolnym Manhattanie 22 grudnia 1984 r. Ich wymiana zdań została zakwestionowana przez zainteresowane strony: albo poprosiły Goetza o 5 dolarów, albo zażądały.
To, co wydarzyło się później, nie podlega dyskusji. Goetz wyciągnął pistolet i otworzył ogień do nastolatków, strzelając do całej czwórki. Dwóch zostało uderzonych w klatkę piersiową, a dwóch postrzelonych w plecy. Choć wszyscy przeżyli, Cabey w wyniku odniesionych obrażeń doznał uszkodzenia mózgu i do dziś pozostaje sparaliżowany.
Przed ucieczką z miejsca zdarzenia Goetz podobno powiedział konduktorowi metra, że nastolatki próbowały go okraść. Canty i Ramseur zeznali później, że po prostu żebrakowali. W miarę jak policja szukała zabójcy, nadeszły wieści o strzelaninie— wraz ze szkicem tajemniczego strzelca— trafiło na pierwsze strony gazet w kraju i za granicą. Reporter New York Post, Steve Dunleavy, zauważył w serwisie Netflix Próba przez media – sześcioodcinkowego filmu dokumentalnego, który w drugiej części skupia się na tej kontrowersyjnej sprawie – że incydent szybko stał się historią sensacyjną.
W prasie nazwaliśmy go „Strażnikiem metra” – powiedział Dunleavy. Prawdopodobnie wielu ludzi stworzyło w ten sposób wyobrażenie o tym, jak wyglądałby bandyta-samobójca.
nadejdzie świt
Incydent stał się symbolem szerzącego się problemu przestępczości w mieście, które w tamtym czasie znajdowało się w głębi epidemii cracku. Wielu nowojorczyków, zmęczonych napadami i włamaniami, współczuło bezimiennemu wówczas strzelcowi. Media porównały go nawet do postaci granej przez Charlesa Bronsona w filmie „Życzenie śmierci” z 1974 roku. W filmie Bronson gra nowojorskiego architekta, który staje się strażnikiem po brutalnym ataku na żonę i córkę.
Po tygodniach intensywnych doniesień prasowych Goetz, który opuścił miasto i udał się do Nowej Anglii,oddał się w sylwestra w New Hampshire. Mieszkał w mieszkaniu na Manhattanie, na granicy Greenwich Village, które było bazą wypadową dla m.injego firma zajmująca się testowaniem i naprawą elektroniki. Choć inżynier w okularach wydawał się potulny, bezczelnie mówił o ataku, który podsycił debaty na temat przestępczości, samoobrony i posiadania broni oraz napięć rasowych.
Goetz powiedział śledczym, że kupił broń na Florydzie i nielegalnie przetransportował ją do Nowego Jorku po tym, jak cztery lata przed strzelaniną w metrze został brutalnie napadnięty przez trzech nastolatków. Zeznał, że go kopali i próbowali wypchnąć przez szklane drzwi. W rezultacie złożył wniosek o pozwolenie na broń, ale został odrzucony. To skłoniło National Rifle Associate do otwartego wsparcia Goetza i wykorzystania go jako chłopca z plakatów, opowiadającego się za mniej rygorystycznymi przepisami dotyczącymi broni w Nowym Jorku.
Billy'ego Rouse'a
Zabójca stał się pożywieniem codziennych tabloidów; gdziekolwiek się pojawił, towarzyszył mu tłum kamer i reporterów. Przeprowadził wywiady z Geraldo Riverą i Barbarą Walters. Jego twarz i nazwisko widniały na koszulkach i naklejkach na zderzaki. Prawnik Ron Kuby, który reprezentował Cabeya w sprawie cywilnej przeciwko Goetzowi, powiedział producentom Trial by Media, że matka jego klienta była absolutnie przerażona faktem, że mężczyzna, który zrobił to jej synowi, był postrzegany jako swego rodzaju bohater.
Status pseudobohatera Goetza zaczął słabnąć po opublikowaniu nagrania wideo z przesłuchania, na którym Goetz bezdusznie wypowiadał się na temat strzelania do nastolatków.
Chciałem zabić tych gości – wykrzyknął na nagraniu. Chciałem okaleczyć tych gości.
Twierdził, że strzelił do jednego z nastolatków więcej niż raz, ponieważ za pierwszym razem chłopiec nie wydawał się wystarczająco ranny. Przypomniał sobie, jak mówił chłopcu:„Wygląda na to, że wszystko w porządku, oto kolejny”, po czym ponownie go zastrzelił. Długo dyskutowano, czy doszło do tej wymiany werbalnej i drugiego strzału. Jednak nastroje Goetza z pewnością zmyliły wiele osób.
Nie można tak po prostu wstać i zacząć strzelać do czterech osób. Jak wygląda ta samoobrona? – zauważył w dokumentach wielebny Al Sharpton.
Jordan Turpin
On i inni aktywiści oskarżyli Goetza o rasizm.Sharpton nazwał reakcję Goetza na chłopców przesadną reakcją przesiąkniętą rasą i bigoterią.
Sharpton powiedział wówczas reporterom, jak pokazano w dokumentach, że Goetz prawdopodobnie przeżył traumę po poprzednim napadzie i dlatego stereotypowo uznał wszystkich młodych czarnych mężczyzn za rabusiów.
W 1987 r. Goetz został uniewinniony od zarzutów usiłowania morderstwa i napaści pierwszego stopnia przez ławę przysięgłych składającą się głównie z białych. Został skazany jedynie na podstawie zarzutu przestępczego posiadania broni trzeciego stopnia za noszenie nielegalnej broni w miejscu publicznym. Goetz został skazany na sześć miesięcy więzienia, które sąd apelacyjny przedłużył później do roku. Goetz odsiedział osiem miesięcy tego wyroku.
W 1996 roku został pozwany do sądu cywilnego o odszkodowanie za trwałe uszkodzenie Cabeya. Podczas tego procesu prawnicy Cabeya zwrócili uwagę, że Goetz podczas spotkania stowarzyszenia budowlanego w 1980 r. rzucał rasistowskie obelgi na temat osób rasy czarnej i Latynosów. Goetz przyznał się do używania rasistowskich obelg podczas procesu i stwierdził, że wstydzi się tego.
Jurorzy, w większości inni niż biali, ustalili, że Goetz zachował się lekkomyślnie i celowo wywołał u Cabeya niepokój emocjonalny. Cabey otrzymał 43 miliony dolarów, ale nigdy nic z tego nie otrzymał, ponieważ Goetz ogłosił upadłość niecały tydzień po wyroku.
Zaledwie dzień po zakończeniu procesu cywilnego w głównym artykule redakcyjnym w nagłówku New York Daily News napisano: Żaden bohater, nigdy nie odnosił się do Goetza.
Gdzie jest teraz Goetz?
Jak pokazuje dokument, Goez, obecnie 72-letni, nadal mieszka w tym samym mieszkaniu na Manhattanie. Nie jest jasne, czym się teraz zajmuje zawodowo.
zachodni rozpruwacz
W 2001 roku bezskutecznie kandydował na burmistrza Nowego Jorku,opowiadanie Los Angeles Times ,Mówię ludziom, że na burmistrza ubiega się 10 kretynów i chcę, żeby moje nazwisko zostało dodane do listy.
Jego burmistrz zaproponował zainstalowanie menu wegetariańskiego w miejskich szkołach, więzieniach i ośrodkach zdrowia psychicznego. Goetz twierdził, że nastolatki nie zaczepiłyby go w metrze, gdyby był wówczas wegetarianinem, ponieważ wegetarianie mają lepszą karmę.
Jeffrey R. Macdonald
Według raportu Los Angeles Times został aresztowany w 2013 roku, w wieku 65 lat, za rzekomą sprzedaż tajnemu gliniarzowi marihuany o wartości 30 dolarów.
Powiedział, że stał się zwolennikiem populacji wiewiórek w Nowym Jorku i nadal jest zajęty karmieniem wiewiórek Newsweek w 2015 r. Według badania z 2014 r. niektórymi z nich opiekuje się nawet we własnym domu Funkcja narracyjna na nim.
Goetz powiedział w wywiadzie z 2017 roku—zawarte na końcu odcinka Trial by Media— że nie żałuje strzelaniny.
Nie sądzę, że jest to rodzaj rzeczy, których można żałować – powiedział, dodając, że jest w moim życiu wielu rzeczy, których żałuję, a popełniłem ich wiele, popełniłem wiele błędów. Nie sądzę, żeby to był jeden z nich.
Crimeseries.lat nie udało się skontaktować z Goetzem w celu uzyskania komentarza.