Wiadomości Kryminalne

Czego Johnny Frank Garrett bał się bardziej niż egzekucji za gwałt i morderstwo zakonnicy?

Mężczyzna z Teksasu oczekujący na karę śmierci za zamordowanie zakonnicy, gdy był nastolatkiem, bardziej niż przed zbliżającą się egzekucją obawiał się ujawnienia mrocznego osobistego sekretu – faktu, że w dzieciństwie był wykorzystywany seksualnie, według psychiatry, który uważa, że ​​jego osobiste trauma, której rzekomo doświadczył, spowodowała zaburzenie osobowości.

Według: Johnny Frank Garrett został skazany za zgwałcenie i morderstwo 76-letniej siostry Tadei Benz w klasztorze św. Franciszka w Amarillo w Teksasie w Halloween w 1981 roku. dokumenty sądowe . W chwili morderstwa miał 17 lat. Jak stwierdziła psychiatra sądowa dr Dorothy Lewis w nowym filmie dokumentalnym HBO „Crazy, Not Insane”, Garrett nie był arcyprzestępcą — zostawił odciski palców i noże w całym klasztorze, a także widziano go, jak uciekał z miejsca zbrodni w noc morderstwa. Mimo to Garrett aż do egzekucji w 1992 roku utrzymywał, że jest niewinny.



Lewis przeprowadził wywiad i analizę Garretta podczas badania 14 nieletnich skazanych na śmierć. Lewis był jednym z pierwszych psychiatrów sądowych, który publicznie – czasami agresywnie – przedstawił teorię, że mordercy zostali stworzeni, a nie urodzeni, i że są oni raczej wytworem molestowania i uszkodzeń mózgu, a nie nośnikami wrodzonego zła.



Lewis badał także dysocjacyjne zaburzenie tożsamości, wcześniej znane jako zaburzenie osobowości mnogiej. Została biegłym sądowym podczas procesów kilku znanych oskarżonych o zabójców, zeznając na temat jej kontrowersyjnego przekonania, że ​​niektórzy zabójcy są zmuszani do morderstwa przez alternatywne osobowości.

Początkowo Lewis twierdzi, że wierzyła, że ​​Garrett był schizofrenikiem, miał uszkodzenie mózgu, był głęboko chory i miał psychozę. Ale kiedy zobaczyła go w wywiadzie telewizyjnym opowiadającym o rozmowie z nim w celi więziennej, zmarłej ciotki Barbary, jej pogląd na niego zmienił się. Zaczęła wierzyć, że miał wiele osobowości. Lewis poleciał do Teksasu, aby zbadać skazanego zabójcę i spróbować oszczędzić mu egzekucji.



Teksas miał dokonać egzekucji na szaleńcu za czyn popełniony jako szalony chłopiec – napisała w swoich notatkach dołączonych do filmu dokumentalnego.

Gdy zbliżało się przesłuchanie w sprawie ułaskawienia, Lewis ponownie przeprowadził wywiad z Garrettem. W tych wywiadach, zawartych w filmie dokumentalnym, mówił o swojej pozornie alternatywnej osobowości, Aaronie Shockmanie, który, jak powiedział, ukształtował się po pobiciu w piątej klasie i rzekomym wykorzystywaniu seksualnym w związku z tworzeniem pornografii dziecięcej.

Według Lewisa najwyraźniej obawiał się, że ten materiał ujrzy światło dzienne.



Jak napisała w swoich notatkach, Johnny bardziej bał się rozpoznania w filmach pornograficznych, które nakręcił jako dziecko, niż zbliżającej się egzekucji.

Jednym z powodów, dla których Garrett nie bał się zbliżającej się śmierci, był fakt, że jego rzekoma alter osobowości – jego ciotka Barbara – upierała się, że uratuje go przed egzekucją.

Biskupi rzymskokatoliccy w Teksasie, którzy sprzeciwiali się karze śmierci, próbowali wstrzymać egzekucję. Najwyraźniej podzielili się przynajmniej niektórymi ocenami Lewisa.

W przypadku Johnny’ego Franka Garretta uważamy, że sądy powinny wziąć pod uwagę nie tylko fakt, że w chwili popełnienia przestępstwa był on nieletni, ale także fakt, że istnieją dowody, nieuwzględnione w poprzednim postępowaniu sądowym, że miał on doznał uszkodzenia mózgu, w dzieciństwie był ofiarą przemocy i był uzależniony od narkotyków – napisali w: Oświadczenie z 1992 r . Obecnie zdiagnozowano u niego przewlekłą psychozę.

Lewis zeznał przed komisją ułaskawienia, że ​​Garrett nie nadawał się do egzekucji, a także wyświetlono materiał filmowy rzekomo przedstawiający wiele osobowości Garretta. Jednak jego prośba o ułaskawienie została odrzucona i tydzień później w 1992 roku wykonano na nim wyrok śmierci poprzez śmiertelny zastrzyk. Poinformował „New York Times”. . W chwili egzekucji miał 28 lat.

Teorie Lewisa dotyczące osobowości wielorakich były często potępiane, a nawet wyśmiewane przez całą jej karierę. Podczas procesu seryjnego mordercy Arthura Shawcrossa w 1990 r. spotkała się z ostrą krytyką po tym, jak zeznała, że ​​jej zdaniem zabójca przybrał alternatywną osobowość o imieniu „Bessie”, kiedy popełnił morderstwo. Znany psychiatra sądowy dr Park Dietz, który konsultował się zarówno z FBI, jak i CIA, podczas procesu Shawcrossa oświadczył pod przysięgą, że według niego Lewis zapraszał oskarżonego do odgrywania różnych ról. W Crazy, Not Insane. Dietz nazwał koncepcję takich osobowości mistyfikacją.

Premiera „Crazy, Not Insane” odbędzie się 18 listopada