Wiadomości Kryminalne

Podwodny ekspert medycyny sądowej uważa, że ​​ciało ofiary o „uśmiechniętej twarzy” mogło zostać wrzucone do rzeki

Lucas „Luke” Homan był 21-letnim studentem college'u i gwiazdą koszykówki, kiedy zniknął z obchodów Oktoberfest w La Crosse w stanie Wisconsin. 2 października 2006 roku, trzy dni po jego zaginięciu, ciało Luke'a znaleziono niedaleko brzegu rzeki Mississippi. Ostatecznie uznano, że jego śmierć było przypadkowym utonięciem, a w raporcie z sekcji zwłok stwierdzono, że „głównym czynnikiem było ostre zatrucie alkoholem”. Policja podała, że ​​Luke miał różne rany na głowie, ramionach i dłoniach, które uznano za otarcia podróżne, których ciało doznało podczas poruszania się w wodzie.

Śledczy zauważyli później, że Luke był jednym z ponad 20 młodych mężczyzn, którzy w tajemniczy sposób utonęli w rzece Missisipi.



Choć lokalne organy ścigania oficjalnie zamknęły sprawę w 2006 roku, grupa śledczych pracuje obecnie nad przekwalifikowaniem śmierci Luke'a na zabójstwo. Byli detektywi z Departamentu Policji Nowego Jorku, Kevin Gannon, Michael Donovan, Anthony Duarte i profesor prawa karnego dr Lee Gilbertson uważają, że Luke może być potencjalną ofiarą Smiley Face Killers, rzekomego nieznanego gangu seryjnych morderców mordujących mężczyzn w wieku uniwersyteckim. wrzuca ich ciała do pobliskich zbiorników wodnych i maluje symbole uśmiechniętych buźek w pobliżu miejsc śmierci.



Denise Huskins

W programie „Zabójcy uśmiechniętych twarzy: Polowanie na sprawiedliwość”, emitowanym w soboty o 7:6c na Crimeseries.lat, Gannon i dr Gilbertson spotkali się z byłym szefem zespołu nurków FBI i ekspertem w dziedzinie kryminalistyki podwodnej Bobbym Chaconem, aby ponownie przeanalizować raport z sekcji zwłok Luke'a i zdjęcia. Patrząc na obrażenia górnej części ciała Luke'a, Chacon wysunął teorię, że powstały, zanim jego szczątki dostały się do wody.

„Ma obrażenia zewnętrznej strony obu rąk… i głowy. Wygląda, jakby brał udział w bójce. Według mnie tak to wygląda” – powiedział Chacon.



Chacon zauważył, że niektóre otarcia podczas podróży mogą powodować podobne obrażenia na skórze, ale rany nie będą tak czerwone jak ślady Luke'a.

anioł brązowy

„Widziałem ciała, które zostały pobite [sekcja zwłok]” – wyjaśnił Chacon. „Zwykle jest biały lub w ogóle nie ma koloru, ponieważ nie ma krwi, ciało nie wysyła tam żadnej krwi pośmiertnie”.

Chacon powiedział Gannonowi i doktorowi Gilbertsonowi, że zaobserwował „zero rozkładu” w częściach szczątków Luke’a.



„Jeśli przyjąć założenie, jak najwyraźniej zrobił lekarz sądowy, że ciało przebywało w wodzie ponad 50 godzin, czyli zgodnie z tradycyjnymi rzeczami, które widywałem w przypadku ciał przebywających w wodzie tak długo, to nie twierdzę, że zobaczcie to na tym ciele” – powiedział Chacon.

Chacon powiedział, że gdyby Luke przebywał w rzece Missisipi dłużej niż dwa dni, jak przypuszcza policja, jego ciało byłoby „znacznie bardziej pokryte gruzem, brudem i błotem”. Na podstawie zdjęć z sekcji zwłok Chacon oszacował, że Luke przebywał w wodzie tylko od trzech do 12 godzin.

Gannon uważa, że ​​analiza Chacona jest zgodna z jego teorią dotyczącą ogólnego schematu działania Zabójców z Uśmiechniętą Twarzą: „Porywają osoby, przetrzymują je przez pewien czas, a następnie umieszczają w wodzie”.

Aby nakłonić lokalne organy ścigania do ponownego otwarcia sprawy, Gannon i matka Luke’a, Patti Homan, odwiedziła Departament Policji w La Crosse, aby przedstawić swoje dowody.

Rodzina Homanów oczekuje obecnie na odpowiedź ze strony policji w La Crosse.

Aby dowiedzieć się więcej o sprawie Luke’a Homana, obejrzyj „Zabójcy uśmiechniętych twarzy: Polowanie na sprawiedliwość” emitowany w soboty o 7/6c na Crimeseries.lat.

Juliusz Mullins

[Zdjęcie: dzięki uprzejmości Patricii Homan]