Nastolatka ze stanu Michigan, która prawie dwa lata temu oblała śpiącego ojca środkiem do czyszczenia rur, powodując oparzenia chemiczne, w wyniku których zmarł, została zwolniona z więzienia po wydaniu wyroku.
Megan Joyce Imirowicz lat 19 została skazana na rok więzienia z zaliczeniem kary odbytej w 2021 r. za śmierć 64-letniego ojca Konrada Imirowicza. Jak wynika z internetowych akt więzienia, do których udało się dotrzeć we wtorek, została zwolniona z aresztu w hrabstwie Oakland Crimeseries.lat .
Morderca Matthew Hoffmana
Imirowicz, która przebywa w areszcie od aresztowania w październiku 2021 r., była uznany winnym ostatni miesiąc przemocy domowej oraz nielegalnego posiadania lub używania szkodliwych urządzeń lub środków drażniących powodujących śmierć w związku ze sprawą.
Jak wynika z ustaleń prokuratorów, 1 października 2021 roku Imirowicz, rozgniewany faktem, że jej ojciec rzekomo był pijany i nie mógł podwieźć jej na wizytę do fryzjera w dniu jej 18. urodzin, oblał śpiącego mężczyznę ługiem, Wiadomości NBC zgłoszone.
Megan Imirowicz Zdjęcie: Więzienie hrabstwa Oakland Służby oskarżyły Imirowicz o późniejsze pozostawienie w domu nieprzytomnego ojca. Później został znaleziony przez sąsiada z oparzeniami chemicznymi na całym ciele. Konrad zmarł w szpitalu po odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie około pięć miesięcy po ataku.
Imirowicz stanął przed perspektywą aż życie za kratami Według prokuratorów możliwa kara grzywny w wysokości 40 000 dolarów.
Nie był to wyrok, za którym się opowiadaliśmy, jednak ostatecznie to sędzia decyduje, jaki wyrok zostanie nałożony, powiedział David Williams, zastępca prokuratora hrabstwa Oakland Crimeseries.lat w środowym oświadczeniu.
Według niej, przed wydaniem wyroku Imirowicz jej rodzina pisała listy do sędziego, w których domagała się łagodnego wyroku. Telewizja sądowa . 19-latka otwarcie płakała, gdy we wtorek przemawiała przed sądem podczas ogłoszenia wyroku, opisując swojego ojca, Konrada, jako swojego bohatera i przyjaciela – podała Court TV.
POWIĄZANE: Nastolatka oskarżona o morderstwo po śmierci ojca w wyniku obrażeń odniesionych w wyniku ataku chemicznego
Brittani Marcell
Dziewiętnaście lat temu zostałam oddana w ramiona pierwszego mężczyzny, który mnie pokochał, człowieka, którego mam szczęście nazywać tatą – powiedziała Imirowicz przed sądem. Dorastając, stał się kimś więcej, był gawędziarzem, wróżką zębuszką, przyjacielem i bohaterem, a przez to wszystko nigdy się nie zmieniło: był mój. Jedną z najważniejszych rzeczy przeoczoną w tej sprawie jest to, że ja i moje rodzeństwo również straciliśmy tatę. Ta strata mocno nas złamała.
Imirowicza, który otwarcie błagał sędzia o litość, powiedziała przed sądem, że pragnie studiować biologię morską na uniwersytecie i pracować z dziećmi zmagającymi się z depresją.
Chcę zmienić świat – powiedziała. Proszę Cię o pomoc w realizacji moich marzeń. Nie jestem zagrożeniem dla społeczeństwa, ale atutem na przyszłość.
19-latkę widziano, jak wychodziła z więzienia kilka godzin po wydaniu wyroku wraz z dwójką rodzeństwa i przyjacielem.
Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do domu z rodziną – powiedział Imirowicz. Boję się teraz czuć cokolwiek do mojego taty. Bardzo za nim tęsknię. Nie jestem gotowy.