Mężczyzna z Luizjany uniknął kary śmierci po tym, jak przyznał się do zamordowania swojej byłej dziewczyny, gdy ta transmitowała na żywo na Facebooku. Przed sądem przeprosił także matkę ofiary.
Jonathan Robinson, lat 37, przyznał się w czwartek do morderstwa pierwszego stopnia za śmiertelne postrzelenie 27-letniej Rannity Williams w kwietniu 2018 r., według Associated Press . W ramach ugody nie może zostać skazany na śmierć. Zamiast tego został skazany na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.
Na nagraniu wideo widać, jak Williams mówi do kamery, po czym Robinson kilka razy strzela do niej z karabinu od tyłu. Robinson zmuszał ją do transmitowania przeprosin swojej nowej dziewczynie, według KTBS-TV w Shreveport w Luizjanie .
„Teraz przeproś, suko” – krzyknął na nią Robinson w usuniętym już filmie, niedługo przed jej zabiciem.
Po wydaniu wyroku, ale zanim Robinson opuścił salę sądową, poprosił o rozmowę z matką ofiary.
„Bardzo mi przykro, że zrobiłem to, co zrobiłem” – powiedział Anicie Williams. Według KTBS-TV, gdy przepraszał, był wzruszony. Jak podaje portal, wysłał jej wcześniej zza kratek kilka pisemnych przeprosin.
Rannita Williams f „Wiem, że sama skrzywdziłam wiele osób” – powiedziała jej Robinson. Mam nadzieję, że pewnego dnia wybaczysz mi to, co zrobiłem.
Anita Williams odpowiedziała: „Już ci wybaczyłam.
Robinson chciał przeprosić także za inne zachowanie.
„Mnie też jest przykro z powodu policji” – powiedział podobno przed eskortą z sali sądowej.
Podczas 80-minutowego starcia z ośmioma funkcjonariuszami strzelał do funkcjonariuszy, którzy zareagowali na miejsce zdarzenia, trafiając jednego z nich. Według Associated Press jeden z funkcjonariuszy został uderzony w nadgarstek.
Robinson ma długą przeszłość kryminalną, która obejmuje usiłowanie morderstwa drugiego stopnia i pobicie znęcania się nad kobietą, która nie była Williamsem, O sprawie Shreveport News informowano w zeszłym roku.
Williamsa opisano jako inteligentnego i pokornego. Była matką trójki dzieci i wspierała je, wykonując prace fryzjerskie i aranżacyjne dla sąsiadów.
[Zdjęcie: Facebook ]