Wiadomości Kryminalne

Kobieta planuje brutalne morderstwo na zlecenie męża po tym, jak miał on romans z nastolatką

Morderstwa A-Z to zbiór prawdziwych kryminałów, które szczegółowo przyglądają się zarówno mało znanym, jak i słynnym morderstwom na przestrzeni dziejów.

Oglądaj Snapped na Crimeseries.lat w niedziele 6/5 i następnego dnia Paw . .



Miłość i małżeństwo idą w parze jak koń i powóz – głosi piosenka Franka Sinatry z 1955 roku, która 30 lat później stała się sławna dzięki emitowanemu od dawna serialowi telewizji Fox „Żonaty... z dziećmi.' Niektóre małżeństwa są budowane z myślą o trwałości, jak na przykład Jack i Linda Jones, zakochani w szkole średniej, którzy dożyli 30 lat jako mąż i żona. Według znajomych pasowali do siebie idealnie.



Ale nawet najsilniejsze małżeństwa mają swoje momenty krytyczne, a kiedy Jack powiedział żonie, że zakochał się w młodszej kobiecie, ta zatrudniła trzech mężczyzn, aby pobili go na śmierć.

Jack i Linda Jones dorastali razem w Jacksonville na Florydzie. Była urocza, blondynka i popularna. Był bohaterem drużyny piłkarskiej Jean Ribault High School. Pobrali się zaraz po ukończeniu studiów przez Lindę w 1965 roku. Jack pracował u lokalnego dealera Buicka, a Linda jako księgowa w firmie księgowej. Według przyjaciółki Joann Sorrells para miała idealne małżeństwo.



W wywiadzie dla „Snapped” Crimeseries.lat wspomina: Co roku, w rocznicę ślubu, Jack dodawał do bukietu jeszcze jedną różę na długich łodygach. To znaczy, byli bardzo romantyczni.

Ich córka Jill urodziła się w 1972 r., a siostra Shane w 1975 r. Linda ostatecznie została partnerem w swojej firmie księgowej, podczas gdy Jack awansowałdo kierownika serwisu w salonie, w którym pracował. W latach 80. zbudowali swój wymarzony dom na wodzie w miasteczku Lake Asbury na Florydzie.

Mieli wszystko, czego para może chcieć, powiedział inny znajomy:Pstryknął.'



Mimo to przyjaciele i sąsiedzi zaczęli plotkować o pozamałżeńskich romansach pary. Jack je miał i Linda też mogła je mieć. Ale zawsze wydawało się, że sobie radzą i trzymają się razem.

W 1994 roku, kiedy córki były poza domem, para dobiegała trzydziestkitrocznica ślubu. Linda właśnie zatrudniła atrakcyjną uczennicę liceum, Carrie Davis, do pomocy w biurze księgowym. Po ukończeniu studiów zamieszkała u Jonesów, a Linda traktowała ją jak adoptowaną córkę. Intencje Jacka nie były jednak ojcowskie.

Ludzie – w tym jej własne córki – ostrzegali Lindę, że Carrie za bardzo zbliża się do męża. Kiedy się z nimi skonfrontowała, Carrie od niechcenia przyznała, że ​​mają romans, a Jack oświadczył, że jest zakochany w nastolatku i nie zamierza jej opuścić.

Krzysztofa Duntscha

Linda była nieprzytomna, ale miała nadzieję, że ona i Jack poradzą sobie tak, jak zawsze. Wyrzuciła Carrie z domu, ale Jack umieścił ją w mieszkaniu niedaleko swojej pracy.

Jack codziennie wpadał do Carrie w drodze do pracy – powiedział „Snapped” porucznik z wydziału zabójstw. Jedli kolację, spędzali czas na miłości i tak dalej, ale Jack i Linda nadal mieszkali razem jako mąż i żona.

Sytuacja Jacka i Lindy Jonesów gwałtownie się pogorszyła, a w domu Jonesów zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Linda zaczęła składać fałszywe raporty policyjne, twierdząc, że włamano się do ich domu i zdewastowano, a nawet twierdziła, że ​​zgwałcił ją intruz. Włamano się także do domu Carrie. Policja powiedziała Jackowi, że może być w niebezpieczeństwie. Ale Jack został u Lindy, nawet gdy wpadła we wściekłość, gdy odkryła, że ​​kupił Carrie pierścionek zaręczynowy za pomocą karty kredytowej Lindy.

Około godziny 20:30 w nocy 7 listopada 1995 roku Linda Jones zadzwoniła pod numer 911 i zgłosiła brutalne włamanie. Kiedy policja przybyła na miejsce, zastała makabryczne miejsce zbrodni.

Tuż w holu widać było krew na ścianie, jak powiedział zastępca szeryfa „Pstryknięte”. Za drzwiami Jack leżał w kałuży krwi.

Na miejscu stwierdzono zgon. Później ustalono, że przyczyną śmierci był uraz głowy i pleców tępym narzędziem.

Rodzice „Jeffreya Dahmera”

Linda powiedziała policji, że ona i Jack oglądali telewizję, kiedy do ich domu weszło dwóch mężczyzn i zażądało pieniędzy. Zanim uciekli, pobili Jacka i związali nadgarstki Lindy taśmą klejącą. Cała historia nie miała sensu dla władz, zwłaszcza fakt, że wydarzyła się w spokojnej społeczności sypialni, takiej jak Lake Asbury.

Nie mamy napadów na domy, nie mamy włamań, podczas których ludzie przychodzą i biją ludzi – powiedział.

Policja znalazła niewiele dowodów na włamanie na miejscu zbrodni, ale udało im się uzyskać pełny odcisk palca na jednym z kawałków taśmy klejącej, którą Linda twierdzi, że związali ją włamywacze. Ich dochodzenie również zostało utrudnione, ponieważ została prawniczką i odmówiła odpowiedzi na ich pytania.

Opinia publiczna zaczęła zwracać się przeciwko niej. Na pogrzebie Jacka ludzie otwarcie oskarżyli ją o to, że stoi za jego morderstwem.

Przyjaciółka wspomina: Zadzwoniła do mnie dwa dni przed śmiercią Jacka. Pamiętam, jak powiedziała: „Nie będę gruba, czterdziestoletnia i samotna” oraz „Jeśli się rozwiedziesz, nie dostaniesz ubezpieczenia na życie”. Wiedziała, że ​​może po prostu chwycić za broń i zastrzelić Jacka i pozbądź się tego. To była mrożąca krew w żyłach rozmowa.

Sprawdzenie bilingów telefonicznych Lindy Jones ujawniło, że kontaktowała się ona z dwoma drobnymi przestępcami znanymi lokalnej policji: Dwightem Danahoo i Gregiem Greene’em. Podczas przesłuchania przyznali, że Linda prosiła ich o zabicie Jacka, ale jej odmówili. Greene pomogła jej jednak w sporządzaniu fałszywych raportów o włamaniach i gwałtach.

Linda zapłaciła mu, żeby przyszedł do domu, podrapał ją i włożył jej liścik do ust – powiedział porucznik. W związku z gwałtem i pobiciem na tle seksualnym Linda poszła do jego firmy i zapłaciła mu 50 dolarów za uprawianie z nią seksu.

Sąsiad zauważył bordową furgonetkę Nissana w pośpiechu opuszczającą dom Jonesów mniej więcej w czasie morderstwa Jacka Jonesa. Policja namierzyła w północnej Florydzie każdą furgonetkę odpowiadającą opisowi. Co ciekawe, jeden z nich należał do Donalda Bradleya, klienta podatkowego Lindy Jones.

Policja sprawdziła jego odciski palców na taśmie klejącej, ale nie znalazła dopasowania. Następnie, gdy kilka miesięcy później Bradley został aresztowany w wyniku wypadku drogowego, porucznik na podstawie przeczucia postanowił sprawdzić odciski palców mężczyzny, który był z nim w chwili aresztowania. Nazywał się Brian McWhite. Miał 21 lat i pracował w firmie Bradley zajmującej się architekturą krajobrazu. Jego odciski palców zgadzały się z tymi znalezionymi na taśmie klejącej.

Policja sprowadziła Briana McWhite’a na przesłuchanie, ale ten nie chciał współpracować. Następnie jego młodszy brat Patrick, lat 18, pojawił się na komisariacie z ojcem i powiedział policji, co naprawdę wydarzyło się w noc morderstwa Jacka Jonesa. Według Florida Times Union , po odrzuceniu propozycji przez Danahoo i Greene'a, Linda Jones zaoferowała Bradleyowi 35 000 dolarów za zabicie jej męża. Następnie Bradley zaoferował braciom McWhitem po 100 dolarów za pomoc w pobiciu, nigdy nie wspominając o zamiarze zabicia go.

Według dokumentów sądowych W noc morderstwa Bradley odebrał braci McWhite z ich domu i poinstruował ich, aby przynieśli kij bojowy zulusów. Plan był taki, że weszli frontowymi drzwiami, które Linda Jones pozostawiła otwarta, podczas gdy Bradley wszedł bocznymi drzwiami, aby odzyskać pistolet, który Jack Jones trzymał w kuchni.

Lindę Cubertson

Kiedy Jack Jones zobaczył McWhiteów w swoim domu, zaczął z nimi walczyć. Następnie Bradley uderzył Jonesa kilkakrotnie kijem w głowę i plecy oraz chłostał go pistoletem. Próbował strzelić Jonesowi w głowę i klatkę piersiową, ale broń uległa awarii i nie chciała strzelić. Przez cały ten czas Linda Jones spokojnie patrzyła, jak jej mąż, z którym była od 30 lat, zostaje pobity na śmierć.

Linda Jones przebywała w sąsiednim pokoju, jakby wypatrywała za róg i bez słowa obserwowała, co się dzieje, – powiedział „Snapped” zastępca prokuratora stanowego Timothy R. Collins.

Jesienią 1997 roku Linda Jones stanęła przed sądem w związku z morderstwem swojego męża Jacka, postawiono jej cztery zarzuty: dwa namawianie do morderstwa, spisek w celu popełnienia morderstwa i morderstwo pierwszego stopnia. Ostatecznie uznano ją winną wszystkich zarzutów i skazano na dożywocie.

Według dokumentów sądowych Brian i Patrick McWhite przyznali się do morderstwa trzeciego stopnia i otrzymali po 10 lat więzienia. Brian zeznał, że w pewnym momencie ataku poprosił Bradleya, aby przestał bić Jonesa. Obaj bracia zostali już zwolnieni.

Donald Bradley został uznany za winnego i skazany na śmierć. Dwukrotnie odwoływał się od wyroku śmierci, a jego ostatnia apelacja została odrzucona zaledwie w zeszłym miesiącu, według Florida Times-Union .

[Zdjęcia Lindy Jones i Donalda Bradleya: Departament Więziennictwa Florydy]