Wiadomości Kryminalne

Czy za zaginięcie nastolatka na stacji benzynowej w 1994 r. skazano właściwego człowieka?

Przez 23 lata Gary Thibodeau siedział za kratkami za porwanie nastoletniego pracownika stacji benzynowej, który w tajemniczy sposób zniknął wielkanocny poranek w 1994 r. – ale czy popełnił przestępstwo?

Oglądaj Dateline: Secrets Uncovered na Crimeseries.lat w środy o 8/7c i nadrób zaległości w .



Thibodeau zmarł za kratkami w 2018 roku w wieku 64 lat, nadal utrzymując, że jest niewinny w sprawie, która od dziesięcioleci prześladuje społeczność New Haven w stanie Nowy Jork.



Zgłoszenie zaginięcia osoby na strona internetowa Departamentu Szeryfa Hrabstwa Oswego w dalszym ciągu upiera się, że zniknięcie Heidi Allen pozostaje otwartą sprawą pomimo wyroku skazującego Thibodeau w 1995 r.

W chwili obecnej Biuro Szeryfa Hrabstwa Oswego i Federalne Biuro Śledcze uważają tę sprawę za otwartą. Władze podały, że funkcjonariusze nadal są przydzieleni do śledztwa i nadal podążają tropem, mając nadzieję na odnalezienie szczątków zaginionej kobiety.



Allen zniknęła jakiś czas przed 8 rano 3 kwietnia 1994 r., w środku swojej zmiany w sklepie spożywczym D&W.

Zdjęcie zaginionej kobiety Heidi Allen Heidi Allen Zdjęcie: NamUs

Według Dateline: Secrets Uncovered 18-latek, który podczas studiów pracował na pół etatu, otworzył sklep około 5:45 tego ranka, po przejęciu zmiany przez innego współpracownika. Jej chłopak był tam z nią, aby rozpocząć dzień, ale wyszedł, gdy w sklepie zrobiło się tłoczno.

Zabierał ją, żeby nie była sama, dopóki nie zaczną się ludzie, no wiesz, jakby ruch na drogach nie wzmógł się, a potem pojedzie – wyjaśniła jej siostra Lisa Buske.



Richard Thibodeau był jej ostatnim klientem tego ranka, zanim w tajemniczy sposób zniknęła ze sklepu. Powiedział Dateline: Secrets Uncovered, że pamięta, jak kupił dwie paczki papierosów.

Powiedziałem jej: „Miłego dnia” – wspomina.

Zanim inni klienci dotarli na stację benzynową, Allen już nie było, chociaż jej samochód nadal stał zaparkowany na parkingu. Zaniepokojeni klienci szybko wezwali zastępcę i rozpoczęły się poszukiwania zaginionego 18-latka, którego ciała do dziś nie odnaleziono.

Kiedy Richard usłyszał, że Allen zaginął, zadzwonił do biura szeryfa i zgłosił, że widział nastolatka w sklepie wcześnie rano. Inni zeznali, że mniej więcej w czasie zaginięcia widzieli w sklepie furgonetkę, opisaną jako niebieska lub biała.

czy Michael Myers jest prawdziwy

Zauważyli, że ktoś jedzie bardzo chaotycznie, mocuje się z kimś w furgonetce – powiedział Reuel Todd, zastępca szeryfa pracujący w biurze szeryfa hrabstwa Oswego.

W ciągu następnych miesięcy śledczy mieli niewiele innych wskazówek, poza profilem FBI wzywającym ich do poszukiwania osoby, która w przeszłości dopuszczała się przemocy i która również miałaby obsesję na punkcie tej sprawy.

Władze rzeczywiście uznały, że mają jeden obiecujący trop i przyjrzały się bliżej Richardowi, ostatniemu klientowi sklepu ogólnospożywczego przed zniknięciem Allena. Richard jechał białą furgonetką, która zdawała się odpowiadać opisowi furgonetki zauważonej przez jednego ze świadków na miejscu zdarzenia. Czując, że mogą mieć swojego mężczyznę, śledczy rozpoczęli obserwację Richarda i jego brata Gary'ego po tym, jak ktoś zgłosił, że widział tego ranka dwóch mężczyzn na stacji benzynowej.

Gary upierał się, że rano w dniu porwania spał w domu, co potwierdziła również jego dziewczyna. Kiedy jednak śledczy dowiedzieli się, że Gary ma nakaz posiadania narkotyków, aresztowali go i wydali do Massachusetts.

Kiedy siedział za kratkami, dwóch więźniów powiedziało później władzom, że Gary przyznał się do zabicia Allena w ramach nieudanej transakcji narkotykowej, chociaż jej rodzina twierdzi, że Allen nie zażywał narkotyków.

Powiązany

To wystarczyło, aby śledczy aresztowali Gary'ego i Richarda za porwanie pierwszego stopnia. Podczas gdy Gary jako pierwszy stanął przed sądem i został skazany przez ławę przysięgłych w 1995 r., jego brat Richard, który przyznał się, że był tego dnia w sklepie, został uniewinniony.

Wydawało się, że to koniec sprawy, aż wiele lat później zgłosiła się kobieta, która zgłosiła, że ​​do porwania i zabicia nastolatka przyznał się inny mężczyzna.

Tonya Priest była w domu swojej przyjaciółki Vicki West dziesięć lat po zbrodni, kiedy po tym, jak w telewizji pojawił się reportaż, rozmowa zeszła na sprawę Allena.

Według Priesta chłopak Westa, James Thumper Steen, zapytał kobiety, czy naprawdę chcą wiedzieć, co stało się z Allenem.

linia danych Dennisa Pottsa

Powiedziała, że ​​Steen twierdził, że on i dwóch jego przyjaciół poszli tego ranka do sklepu spożywczego i uprowadzili Allena.

Powiedział, że „podjechaliśmy pod drzwi, gdy pojazd był uruchomiony” – powiedział Priest reporterowi „Dateline” Dennisowi Murphy’emu.

POWIĄZANY:Matka z Ohio została znaleziona martwa z powodu tlenku węgla. Czy był to tragiczny wypadek czy morderstwo?

Następnie Steen twierdził, że złapał Allen, wyciągnął ją ze sklepu, wrzucił do oczekującej furgonetki i porwał, ponieważ według Priesta była szczurem.

Kobiety początkowo nie wierzyły w tę historię i myślały, że Steen żartuje, ale Priest powiedział, że im bardziej mu nie wierzyliśmy, tym bardziej się złościliśmy”. Powiedział im nawet, aby zapytali o incydent kobietę o imieniu Jennifer Westcott, twierdząc, że po porwaniu zabrali Allena do domu Westcotta.

Chociaż Priest była przekonana, że ​​Steen odegrał rolę w porwaniu, zbyt bała się zgłosić to policji i zachowywała milczenie do czasu aresztowania Steena w 2010 roku za zabicie Westa.Później został skazany za morderstwo i skazany na dożywocie.

Gdy Steen był już bezpieczny, Priest postanowiła podzielić się swoją wiedzą z władzami i skontaktowała się z biurem prokuratora okręgowego w Oswego, które było zaintrygowane potencjalnymi nowymi podejrzanymi. Zachęcali Priest, aby skontaktowała się z Westcottem, którego znała z liceum, za pośrednictwem Facebooka, a następnie nagrali rozmowę telefoniczną między parą.

Czy w ogóle wiedziałeś, że oni… to była Heidi, którą tam przywieźli? I to właśnie mieli zamiar zrobić? – zapytał ksiądz.

Jak wynika z nagrania rozmowy, odpowiedział Westcott.

Nie miałeś pojęcia? Co, po prostu się z nią pojawili? Ksiądz naciskał dalej.

Tak… nawet nie przywieźli jej do domu – powiedział Westcott, po czym dodał, że kazali jej usiąść w furgonetce.

Pomimo rzekomej wiedzy o tej sprawie, gdy Priest zapytał ją, czy kiedykolwiek zwróci się do władz, Westcott odpowiedziała, że ​​nigdy nie otworzyłaby takiej puszki z robakami.

Taśma wystarczyła śledczym, aby sprowadzić Westcott na przesłuchanie, ona jednak zaprzeczyła, jakoby miała jakikolwiek związek z tą sprawą i stwierdziła, że ​​właśnie powiedziała Priestowi to, co chciała usłyszeć, aby odsunąć ją od telefonu.

Po skontaktowaniu się z dwoma innymi mężczyznami zamieszanymi w tę historię, którzy zaprzeczyli ich zaangażowaniu, oraz informatorami z więzienia, którzy trzymali się wersji zeznanej przez Gary'ego, prokurator okręgowy w Oswego, Gregory Oakes, doszedł do wniosku, że za kratkami przebywa właściwy człowiek.

Jednak historia Priesta wystarczyła, aby przekonać nowojorską federalną obrończynię z urzędu Lisę Peebles, która zgodziła się zająć tą sprawą i dokonała oszałamiającego odkrycia. Zanim Allen zniknęła, pracowała jako nastoletnia informatorka ds. narkotyków w biurze szeryfa hrabstwa Oswego pod pseudonimem Julia Roberts. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że zastępczyni odpowiedzialna za współpracę z Allenem zgubiła kiedyś dowód osobisty, na którym była informatorka biura szeryfa, na parkingu stacji benzynowej dwa lata przed jej śmiercią.

Zespół obrony Gary'ego stwierdził, że nigdy nie otrzymał takich informacji, a zdaniem Peeblesa mogły one mieć znaczący wpływ na sprawę.

To z pewnością otworzyłoby pole dla wielu innych potencjalnych podejrzanych, którzy mają motyw, by ją skrzywdzić, stwierdził Peebles, nazywając to ogromną niesprawiedliwością.

Złożyła pozew o naruszenie Brady’ego, argumentując, że prokuratura nie przekazała informacji kluczowych dla obrony, i kontynuowała sprawę aż do stanowego sądu najwyższego, ale ostatecznie Gary’emu nigdy nie postawiono nowego procesu i zmarł za kratkami.

Aż do śmierci utrzymywał, że jest niewinny, ale znalazł też sposób na pogodzenie się z życiem, które mu dano.

Przez te wszystkie lata przeszedłem przez wszystkie uczucia, emocje i myśli, ale w pewnym sensie wierzę, że jesteś tam, gdzie jesteś w życiu, ponieważ tam właśnie powinieneś być, niezależnie od tego, czy ma to coś wspólnego z niewinnością czy winą, powiedział.