Wiadomości Kryminalne

Tony Provenzano to jedna z najbardziej kolorowych postaci w „Irlandczyku” — kim był w prawdziwym życiu?

W najnowszym filmie o mafii Martina Scorsese „Irlandczyk”, luźno opartym na prawdziwej historii, pojawia się cała gama fascynujących, dramatycznych postaci. Oczywiście jest tu tytułowy „Irlandczyk”, Frank Sheeran (Robert De Niro), płatny zabójca mafii, oraz człowiek, którego zabicie przypisuje sobie: Jimmy Hoffa (Al Pacino), współpracownik mafii i przywódca związku zawodowego, którego tajemnicze zniknięcie fascynuje prawdziwą przestępczość fanów odkąd zniknął z powierzchni ziemi.

Ale to nie jedyne postacie wzorowane na prawdziwych bohaterach filmu Netflix: Anthony Tony Provenzano, głośny kredens i bezwzględny mafia, szybko przyciąga wzrok widzów. Jaka jest więc prawdziwa historia życia Provenzano?



W „Irlandczyku” Provenzano, grany przez Stephena Grahama, jest wiceprezesem Międzynarodowego Bractwa Kierowców w Komórce 560 Kierowców (związku) w Union City w stanie New Jersey. Jest także capo rodziny mafijnej, co ma sens, ponieważ mafia pozostawia swoje odciski palców w całym biznesie Kierowców. (Przykład: Hoffa, który został na krótko osadzony w więzieniu za mieszanie mafii z pieniędzmi Kierowców.)



Provenzano nie ma żadnych skrupułów, by walczyć w filmie o to, czego chce — kazał nawet zabić kogoś za zdobycie większej liczby głosów w wyborach Teamsters, mimo że obaj byli po tej samej stronie mandatu i ubiegali się o inny, niższy urząd. Więc oczywiście, kiedy spotyka w więzieniu porywczego Hoffę, dochodzi do sprzeczki.

btk zdjęcia miejsca zbrodni
Tony Provenzano G Tony „Pro” Provenzano przybywa do Bowl-O-Rama w celu zliczenia głosów kierowców. Zdjęcie: Leonard Detrick/NY Daily News Archive/Getty

W filmie Provenzano prosi Hoffę o pieniądze z emerytury Provenzano, podczas gdy obaj odsiadują wyrok za niewłaściwe obchodzenie się z pieniędzmi Teamsterów. Hoffa odmawia, co skutkuje bójką w więziennej stołówce, podczas której Hoffa używa wyrażenia „wy”, co Provenzano odbiera jako obelgę wobec Amerykanów włoskiego pochodzenia. Później, na spotkaniu po więzieniu, znów się kłócą, a Provenzano grozi, że zabije Hoffę i porwie jego wnuczkę.



Chociaż zasadność najbardziej dramatycznych i kluczowych elementów „Irlandczyka” ma został przesłuchany , zwłaszcza jak trafne jest twierdzenie, że Hoffa został zabity przez Sheerana, filmowe przedstawienie Provenzano jest całkiem realistyczne.

Prawdziwy Provenzano, znany jako Tony Pro, był capo rodziny przestępczej Genovese z okolic Nowego Jorku. Był także wiceprezesem komórki Teamsters Local 560 w Union City w stanie New Jersey. Podobnie jak Hoffa odsiedział wyrok za niewłaściwe wykorzystanie funduszy związkowych, a ich kary pozbawienia wolności w rzeczywistości się pokrywały. Provenzano groził wymuszenie, podczas gdy Hoffa odsiadywał wyrok za oszustwo, co Hoffa komicznie przedstawia w filmie.

Obaj też się nienawidzili, tak jak w filmie. Jak wynika z książki Charlesa Brandta „I Heard You Paint Houses” z 2004 roku, na podstawie której nakręcono film „Irlandczyk”, ich spór rozpoczął się, gdy oboje przebywali razem w więzieniu.



Jimmy odmówił pomocy Pro w obejściu prawa federalnego i uzyskaniu emerytury w wysokości 1,2 miliona dolarów, kiedy poszedł do więzienia, podczas gdy Jimmy otrzymał emeryturę w wysokości 1,7 miliona dolarów, mimo że też poszedł do więzienia, jak twierdził Sheeran na tym koncie.

Sheeran zarzucił także w swojej książce, że kilka lat później próbowali udawać miłego podczas spotkania na konwencji kierowców kierowców, ale to szybko się skończyło: Tony Pro zagroził, że gołymi rękami wyrwie Jimmy'emu wnętrzności i zabije jego wnuki.

Co najbardziej potępiające, Sheeran twierdził, że Hoffa chciał zabić Provenzano (którego nazywał tym małym chłopcem). Chociaż Hoffa był potężnym człowiekiem, Sheeran zauważył, że kapo mafii mieli po prostu większą władzę.

Jak podaje FBI, Chicago Tribune w 1985 r., umieścił Provenzano na liście głównych podejrzanych w sprawie tajemniczego zniknięcia Hoffy w 1975 roku.

Provenzano został później skazany w 1978 r. za nakazanie zabójstwa Anthony’ego Castellito, sekretarza i skarbnika lokalnego Teamsters 560 w 1961 r., według Strażnik słońca z południowej Florydy . Podczas pobytu w więzieniu został także skazany za wymuszanie pracy.

Zmarł na chorobę serca w więzieniu federalnym w 1989 roku.