Wiadomości Kryminalne

Tajemnica skrywa zniknięcie małego Gabriela, który dziesięć lat temu został porwany przez matkę

Minęło ponad dziesięć lat, odkąd Logan McQueary ostatni raz widział swojego syna, 8-miesięcznego Gabriela Johnsona.

„Pocałowałem go, położyłem do łóżka i to był ostatni raz, kiedy go widziałem” – powiedział McQueary Dzień dobry Ameryko w styczniu 2010 roku.

W tym czasie McQueary i jego dziewczyna Elizabeth Johnson byli uwikłani w zaciekły spór o opiekę nad dzieckiem. I chociaż Johnson starała się oddać Gabriela do adopcji, nie chciała, aby McQueary miał również ich syna. Kiedy więc straciła opiekę nad Gabrielem po tym, jak nie stawiła się na przesłuchanie w sprawie opieki nad dzieckiem, uciekła z Arizony z dzieckiem, rozpoczynając dziwną serię wydarzeń szczegółowo opisanych w filmie dokumentalnym Gdzie jest mały Gabriel? , transmisja strumieniowa trwa Paw .





POWIĄZANE: Jak zmarła Caylee Anthony? Obalamy teorie w kontrowersyjnej sprawie

Co się stało z małym Gabrielem?

Krótko przed zniknięciem Johnsona z Gabrielem poznała na lotnisku w Indianapolis małżeństwo z Arizony, Jacka i Tammi Smithów. „Widziałam ją zrozpaczoną i płaczącą przy noworodku” – powiedziała Tammi Dzień dobry Ameryko . „I to nie wygląda na matkę, która chce być matką”.

Tammi pomogła Johnsonowi pocieszyć Gabriela i rzekomo zaproponowała adopcję dziecka – pomysł, który Johnson poważnie przyjął. Pozwoliła Smithom, którzy również mieszkali w Arizonie, opiekować się dzieckiem przez dziewięć dni, zanim McQueary dowiedział się o potencjalnej adopcji. Gdy się o tym dowiedział, pozwał Johnsona do sądu i 17 grudnia 2009 r. przyznano mu wspólną opiekę nad wówczas 8-miesięcznym dzieckiem, jak podaje prokuratura. Biuro prokuratora hrabstwa Maricopa .

Następnie, dzień po Bożym Narodzeniu, Johnson opuścił stan, udając się z Tempe w Arizonie do San Antonio w Teksasie. W trakcie tego procesu opuściła zaplanowaną rozprawę w sprawie opieki nad dzieckiem i straciła opiekę nad Gabrielem.

Zapytana przez McQueary'ego o miejsce ich pobytu Johnson powiedziała, że ​​nigdy nie pozwoli mu sprawować opieki nad dzieckiem.

„W zasadzie powiedziała: «Za cholerę nie ma mowy, żebyś jeszcze raz zobaczyła swojego syna»” – powiedział McQueary. Dzień dobry Ameryko . „Napisała SMS-a: „Zabiłam go”.

W nagranej rozmowie telefonicznej Johnson twierdził, że zabił dziecko, mówiąc: „Udusiłem go, a następnie włożyłem do torby na pieluchy, a następnie do kosza na śmieci” Wydanie wewnętrzne zgłoszone.

Dodała, że ​​motywację do zabicia Gabriela miała po tym, jak dowiedziała się, że McQueary rzekomo ją zdradził. „Chcesz rozmawiać z dziewczynami, to cena, jaką płacisz” – powiedział Johnson. 'Nie zależy ci na mnie? Jedyne, na czym ci zależy, to Gabriel, a jego już nie ma. Wiesz, do czego jestem zdolna, a mimo to mnie popchnąłeś. Zniszczyłeś moje życie.

Ponadto Smithowie skontaktowali się z McQuearym, prosząc go o zrzeczenie się opieki nad Johnsonem, który w zamian zwróci Gabriela. Powiedzieli, że Johnson poprosił ich o złożenie takiej prośby, zgodnie z Dzień dobry Ameryko .

„Ojciec, Jack i ja byliśmy w stałym kontakcie, kiedy dowiedzieliśmy się, że Elizabeth uciekła z dzieckiem” – powiedziała Tammi. „Kiedy w końcu udało nam się porozmawiać z Elizabeth, była bardzo wściekła całą sytuacją i powiedziała mi: «Mam jedną wiadomość do przekazania Loganowi»”.

Zdjęcie Elizabeth Johnson, matki zaginionego małego Gabriela, podczas rozprawy przed Sądem Najwyższym hrabstwa Maricopa w Phoenix. To zdjęcie z akt sprawy z 17 marca 2010 r. przedstawia Elizabeth Johnson, matkę zaginionego dziecka Gabriela, przysłuchującą się rozprawie przed Sądem Najwyższym hrabstwa Maricopa w Phoenix. Johnson, której synek zaginął prawie trzy lata temu, została skazana w czwartek 18 października 2012 r. za bezprawne pozbawienie wolności po tym, jak ława przysięgłych nie wydała wyroku w sprawie najpoważniejszego oskarżenia przeciwko niej, czyli porwania. Zdjęcie: AP Photo/Ross D. Franklin, Basen, Plik

Czy mały Gabriel żyje?

Podczas przeszukiwania wysypisk śmieci i koszy na śmieci w San Antonio Johnson udała się na wschód do Miami na Florydzie, gdzie w dniu 30 grudnia 2009 r. została ostatecznie aresztowana pod zarzutem porwania, znęcania się nad dziećmi i ingerencji w opiekę nad dziećmi, według biura prokuratora hrabstwa Maricopa. Sprawa dotycząca przemocy wobec dzieci została później oddalona. W konfrontacji z detektywami Johnson powiedziała, że ​​skłamała w sprawie zabicia Gabriela, aby zemścić się na McQuearym.

„Zrujnował mi życie i zranił mnie, a ja chciałam skrzywdzić jego” – stwierdziła wiadomości ABC . – I to była jedyna rzecz, jaką mogłem powiedzieć, a która go zraniła.

Johnson powiedziała, że ​​zamiast zabić Gabriela, zaaranżowała jego adopcję przez parę opisywaną jako młoda i rasy kaukaskiej.

„Podjąłem pochopną decyzję i pomyślałem, że jest w porządku” – powiedział Johnson w wywiadzie udzielonym w więzieniu, według Dzień dobry Ameryko . Podeszli do mnie. Byłam sama z dzieckiem w parku. Zaufałem im, całym sercem wierzę, że to dobrzy ludzie.

Tammi Smith (w środku) reaguje po uznaniu jej za winną przez Sąd Najwyższy hrabstwa Maricopa w Phoenix. Tammi Smith (w środku) reaguje po uznaniu jej za winną w czwartek, 17 maja 2012 r. w Sądzie Najwyższym hrabstwa Maricopa w Phoenix. Smith, niedoszła matka adopcyjna dziecka z Arizony, zaginionego od ponad dwóch lat, została w czwartek skazana za fałszerstwo i spisek mający na celu ingerencję w opiekę. Zdjęcie: AP Photo/The Arizona Republic, Rob Schumacher, Basen

Czy kiedykolwiek znaleźli małego Gabriela?

Do dziś władzom nie udało się odnaleźć pary ani ustalić, czy Gabriel żyje.

Edward Wayne Edwards

Tammi Smith zaprzeczyła jakiemukolwiek udziałowi w zniknięciu Gabriela i została uznana za winną fałszerstwa i spisku mającego na celu ingerencję w opiekę. Jak podała prokuratura, została skazana na 30 dni więzienia Biuro prokuratora hrabstwa Maricopa .

W 2012 roku Johnson została skazana za bezprawne pozbawienie wolności, ingerencję w opiekę nad dziećmi oraz spisek mający na celu ingerencję w opiekę nad dziećmi – nigdy nie postawiono jej zarzutów o morderstwo, ponieważ władze nie mogły udowodnić, że Gabriel nie żyje. Podczas wydania wyroku przeprosiła za zabranie Gabriela, ale zaprzeczyła, jakoby go skrzywdziła.

„Muszę żyć każdego dnia bez syna i nie wiedząc, gdzie on jest” – powiedziała. Ludzie zgłoszone. „To najgorszy ból i kara, jaką kiedykolwiek mogłem spotkać”.

Aby dowiedzieć się więcej na temat śledztwa w sprawie miejsca pobytu Gabriela i usłyszeć od McQueary'ego, obejrzyj Gdzie jest mały Gabriel? , transmisja strumieniowa jest teraz włączona Paw .