Małe miasteczko Lanett w Alabamie zostało wywrócone do góry nogami latem 1998 r., kiedy w swoim domu znaleziono zwłoki żony burmistrza, uwielbianej postaci w społeczności.
Oglądaj Niespodziewany zabójca na Peacocku lub .
Władze otrzymały zgłoszenie pod numer 911 4 sierpnia 1998 r. około godziny 17:00. doniosła, że w domu burmistrza znaleziono nieprzytomną kobietę. Po przybyciu na miejsce zastali córkę burmistrza, Heather, desperacko proszącą policję o pomoc jej matce, która leżała na podłodze. Kiedy jednak władze zbliżyły się, ich nadzieje opadły: Charlotte Waites była zimna w dotyku – tak zimna, że prawdopodobnie nie żyła już od jakiegoś czasu.
W kącikach ust Charlotte pojawiła się piana, co sugerowało, że mogła umrzeć w wyniku nieoczekiwanego problemu zdrowotnego. Jednak po bliższym przyjrzeniu się władze zaczęły podejrzewać, że wydarzyło się coś mroczniejszego: jej nadgarstek wydawał się złamany, a na ciele widniały zadrapania. Były też inne oznaki bójki: ze ścian zrzucono zdjęcia, a obok ciała leżała przewrócona torebka. Znaleziono także zakrwawione ręczniki na dnie kosza na pranie.
Charlotte Waites Nie minęło dużo czasu, zanim przybył mąż Charlotte, Barry Waites. Barry był burmistrzem Lanett, a także pracował w Zbrojowni Gwardii Narodowej. Na miejscu zdarzenia zaczął hiperwentylować i został przewieziony do szpitala, ponieważ władze obawiały się, że ma zawał serca.
Lisa Gaudenzi
Kto mógł chcieć skrzywdzić Charlotte Waites? Ci, którzy ją znali, była nauczycielka drugiej klasy i obecna dyrektor szkoły, opisywali ją jako osobę miłą, delikatną, zawsze uśmiechniętą i troszczącą się o innych. Ona i jej mąż stworzyli wspaniałe małżeństwo i mieli dwie nastoletnie córki. Pod każdym względem wiedli doskonałe życie.
Kiedy byłeś blisko nich, czułeś tę miłość. Cieszyli się dużym szacunkiem w społeczności, powiedział Robby Bettis, porucznik policji w Lanett, w rozmowie z An Unexpected Killer. piątki Na 8/7c NA Crimeseries.lat.
Podczas rozmowy z policją Heather powiedziała, że wróciła z college'u na weekend tylko po to, by otworzyć drzwi i zastać matkę leżącą na dole schodów. Podbiegła do niej i stwierdziła, że jest zimno, więc zadzwoniła pod numer 911, a następnie do taty. Następnego dnia, po wypisaniu ze szpitala, policja rozmawiała z Barrym.
Kiedy jest to morderstwo tego typu, zwykle jest to ktoś bardzo im bliski. Jednocześnie nikt by się nie spodziewał, że burmistrz będzie mógł zrobić coś takiego, powiedziała Bettis. Każdy, kto znał Barry’ego, wiedział, że jest jak wielki pluszowy miś.
Podczas rozmowy z policją Barry powiedział, że cały dzień był w pracy, dopóki nie odebrał telefonu od córki, po czym pospieszył do domu. Władze podały, że brakowało podejrzanych i wkrótce podejrzenia skierowały się w stronę chłopca, z którym spotykała się córka pary, Cara, a którego rodzice nie lubili ze względu na jego brutalny tryb życia – podały władze. Co więcej, Cara, która wówczas uczęszczała do liceum, była w ciąży, co skłoniło władze do zastanowienia się, czy napięcie w rodzinie nie osiągnęło punktu wrzenia.
Kiedy jednak policja przyprowadziła nastolatka na przesłuchanie, ten twierdził, że cały dzień był w pracy, a jego alibi zostało szybko zweryfikowane przez pracodawcę.
Następnie śledczy skupili się na próbie ustalenia, kiedy dokładnie doszło do morderstwa. Po rozmowie ze współpracownikami Charlotte dowiedzieli się, że tego ranka była w biurze, ale około 11:00 wróciła do domu, aby przygotować się na baby shower w pracy, który odbędzie się później tego samego dnia. Jej współpracownicy zadzwonili do niej nieco później, aby spróbować zdobyć zamówienie na lunch, ale nigdy nie otrzymali odpowiedzi – nikt więcej nie słyszał o Charlotte, dopóki jej córka nie znalazła jej martwej w domu około 17:00.
Raport z sekcji zwłok otrzymano dwa tygodnie po śmierci Charlotte: została uduszona ozdobnymi sznurkami bluzki, którą miała na sobie tego dnia. Została także uderzona w twarz i rzucona tak brutalnie, że doznała urazu głowy, który również mógł ją zabić.
Lata mijały, a odpowiedzi nie było. Córki Charlotte wyprowadziły się z miasta, a Barry ożenił się ponownie. Jednak trzy lata później zainteresowanie opinii publicznej tą sprawą odrodziło się, gdy Barry zdecydował się ubiegać o reelekcję. Niejaki Rod Spraggins wystąpił przeciwko Barry'emu i wysunął szokujące twierdzenie: to Barry trzy lata temu zabił swoją żonę.
Policja nie była pewna, czy powinna potraktować roszczenie poważnie, ale ponowne zainteresowanie Barrym sprawiło, że śledczy dowiedzieli się, że miał on kłopoty finansowe. Barry był opiekunem majątku swojej matki, a mimo to w jakiś sposób groziło jej utrata domu, co doprowadziło do plotek, że Barry źle zarządzał pieniędzmi swojej matki. Policja poszukała głębiej i odkryła, że Barry w rzeczywistości ukradł ponad 10 000 dolarów z konta swojej matki i przelał je na swoje konto na jakiś czas przed morderstwem.
Jeśli okradniesz swoją matkę, okradniesz każdego, powiedział producentom Damon Lewis, główny asystent prokuratora okręgowego w piątym sądzie.
W ten sposób Barry znów znalazł się na radarze policji. Zaczęli go przesłuchiwać i odkryli, że tak naprawdę wynajmował zbrojownię, w której pracował, nie powiadamiając o tym swoich przełożonych, a zamiast tego zgarniał wszystkie pieniądze do kieszeni. Policji udało się wykorzystać twierdzenia o defraudacji jako pretekst do zaproszenia Barry'ego na przesłuchanie, a na miejscu przyznał się do udziału w spisku. Przyjął ugodę, na mocy której dostał sześć miesięcy więzienia i dał policji więcej czasu na zbadanie możliwego udziału Barry'ego w morderstwie Charlotte.
Dowiedzieli się, że Barry dopuścił się nieodpowiedzialnego finansowo zachowania i podejmowania złych decyzji za pieniądze rodziny bez wiedzy Charlotte. Policja szybko wpadła na teorię: Charlotte planowała spotkać się z prawnikiem w dniu swojej śmierci, aby rozstrzygnąć spór dotyczący odziedziczonej nieruchomości, ale Barry nie chciał, żeby to zrobiła. Barry i Charlotte prawdopodobnie tego dnia wdali się w bójkę, a Barry ją zabił, być może nie planując tego, według teorii policji. Najpierw ją uderzył, a kiedy próbowała uciec, udusił ją sznurkami na koszuli. Następnie kopnął ją ze schodów i wyrzucił torebkę, aby wyglądało to na napad.
W konfrontacji z policją Barry zamknął się i nie chciał rozmawiać. Przełom w sprawie nastąpił jednak, gdy jego córki, po latach milczenia, udały się do Prokuratury Okręgowej ze skandalicznym roszczeniem: Ojciec je oszukał i okradł, zostawiając je z niczym po śmierci matki. Najpierw namówił ich, aby dali mu pieniądze z polisy ubezpieczeniowej matki, a następnie wycofali się z obietnicy podpisania na nich majątku matki i zamiast tego oddali go swojej nowej żonie. Okłamywał ich także przez lata – zastraszał ich, aby nie rozmawiali z policją, mówiąc im, że jeden z nich jest w rzeczywistości głównym podejrzanym w sprawie morderstwa ich matki. Przyznał się także do dawania policji fałszywych wskazówek, próbując się chronić.
Teraz dowiedzieli się, jakim człowiekiem jest ich tata i powiedzieli, że w końcu zrozumieli, że to tata zabił ich mamę – powiedział producentom Richard Carter, porucznik policji w Lanett.
Prokuratorzy oskarżyli Barry'ego o morderstwo żony, a jego córki zeznawały przeciwko niemu podczas procesu w 2006 roku. Został uznany za winnego i skazany na 40 lat więzienia.
Po wydaniu wyroku skazującego prokurator okręgowy E. Paul Jones stwierdził, że doprowadzenie sprawy do końca było konieczne, aby rodzina ofiary mogła uzyskać zamknięcie, na które zasługiwała, WSFA zgłoszono wówczas.
Niezależnie od tego, czy werdykt uznawał winny czy niewinny, uważam, że doprowadzenie tej sprawy do końca było niezwykle ważne – powiedział. Dziewczyny potrzebowały zamknięcia. Musieli uporać się ze śmiercią matki, gdy ojciec był podejrzany, a potem dowiedzieć się, że ich ojciec rzeczywiście to zrobił. To ważne, żeby mogli dalej żyć swoim życiem.
Więcej informacji na temat tej i podobnych spraw znajdziesz w artykuleNiespodziewany zabójca, emisja piątki Na 8/7c NA Crimeseries.lat.