Dla Johna Bortona 6 września 1988 był najgorszym dniem w jego życiu.
Oglądaj Niespodziewany zabójca na Peacocku lub .
Zobaczyłem karetkę zaparkowaną przed moim domem, a mój ojciec opierał się o przód samochodu mojej matki i płakał, powiedział John Borton, który miał wówczas 18 lat, w programie An Unexpected Killer w programie „An Unexpected Killer” W piątki o 8/7c na Crimeseries.lat. I po prostu w głębi siebie wiedziałam, że mój świat już nigdy nie będzie taki sam.
Matka Johna, 39-letnia Cynthia Borton, leżała martwa w domu rodzinnym w Shenandoah w stanie Iowa.
Ojciec Johna, lokalny pastor Robert Borton – wówczas 43-letni – wrócił do domu około 15:30. żeby sprawdzić, co u żony, po tym jak zadzwonił jej szef i powiedział mu, że nie pojawiła się w pracy. Kiedy tam dotarł, znalazł Cynthię leżącą w kałuży własnej krwi z widelcem w szyi.
„Wszędzie było dużo krwi” – powiedziała agentowi specjalnemu Departamentu Dochodzeń Kryminalnych stanu Iowa, Mel McCleary, „Niespodziewanemu zabójcy”. „Ta osoba została dźgnięta nożem wiele, wiele razy”.
Wokół martwego ciała Cynthii leżały dwa noże, czterozębny widelec do pieczenia pieczeni i domowy telefon wyrwany ze ściany. Wygląda na to, że do morderstwa użyto wszystkiego oprócz telefonu.
Policja już miała podejrzenia, kto mógł to zrobić
„Nie doszło do włamania” – powiedział „Niespodziewany zabójca” szef policji w Shenandoah Richard Hunt. Byliśmy na 99 procent pewni, że wiedziała, kim jest sprawca. W pierwszej chwili pomyślałam, że to napaść na rodzinę.
PowiązanyRobert wyjaśnił policji, że tego ranka poszedł do pracy na pół etatu w lokalnym salonie samochodowym, a w południe wrócił do domu na lunch z żoną, co było częścią ich rutyny. Podała spaghetti, a on wrócił do salonu o 13:00. Szef Cynthii zadzwonił tuż po 14:00, ponieważ Cynthia nie pojawiła się w pracy; Robert powiedział mężczyźnie, że według niego jego żona po prostu zaspała podczas popołudniowej drzemki i wkrótce tam będzie.
Ale kiedy było już po 15:00, a Cynthii wciąż nie było, jej szef oddzwonił do Roberta, a Robert pobiegł do domu, aby znaleźć ciało swojej żony.
Bob naprawdę miał bardzo dziwną osobowość i dziwne maniery, kiedy udzielał wywiadu, powiedział McCleary. Tak naprawdę nie okazywał żadnych oznak żałoby. Można było się spodziewać, że mężczyzna, który właśnie stracił żonę, będzie bardzo wzruszony w czasie rozmowy kwalifikacyjnej. Nie widzieliśmy tego w przypadku Boba Bortona.
Policja próbowała ocenić stan prawie 20-letniego małżeństwa pary. Na komisariacie Borton powiedział im, że się pokłócili, ale według Hunta „w odpowiedzi na pytania przyjął postawę obronną”.
Jego stoickie, ale pozbawione emocji zaprzeczenia tylko zwiększyły ich podejrzenia, powiedział Thomas Miller, prokurator z Biura Prokuratora Generalnego stanu Iowa.
W międzyczasie śledczy rozmawiali z sąsiadami na temat tego, czego mogli być świadkami tego popołudnia; jeden powiedział, że widział nastolatka uciekającego z domu i opisał osobę przypominającą Johna Bortona.
Kiedy następnego dnia John udał się na komisariat policji na bardziej formalne przesłuchanie, poczuł, że policja nagle stała się wobec niego podejrzliwa.
Cały ton śledztwa uległ zmianie, powiedział John. Uważali mnie osobiście za podejrzanego. Kto do cholery mógł pomyśleć, że zrobię to mojej matce?
Powiedział im, że jego matka jest „jego światem”, ale przyznał, że pokłócili się rano, w dniu jej morderstwa.
Doktor Ricardo Martinez
John powiedział, że był w szkole przez cały dzień, ale od południa do trzeciej nie miał żadnych zajęć… co dało śledczym kolejne alibi do sprawdzenia.
Najpierw przeprowadzili wywiady z jego przyjaciółmi, Jimem Bettisem i Johnem Jacksonem. Żaden z nich nie był w stanie potwierdzić jego alibi, ale obaj twierdzili, że John nie mógł tego zrobić.
Przyjaciele Johna Bortona stwierdzili, że morderstwo Cynthii Borton było dla Johna prawdziwą dewastacją, powiedział McCleary.
Nauczycieli, którzy zostali również przesłuchani w sprawie jego alibi, udało się potwierdzić, że spędził cały dzień w szkole. Ustalono, że John nie jest już podejrzanym.
Trzy dni później policja otrzymała raport z sekcji zwłok.
Cynthia doznała przerażającej śmierci – powiedział Miller. Lekarz sądowy stwierdził, że Cynthia została dźgnięta 29 razy co najmniej czterema różnymi narzędziami: dwoma nożami i dwoma widelcami. Oprócz ran kłutych, które bezpośrednio doprowadziły do jej śmierci poprzez przebicie ważnych narządów, miała rany obronne na dłoniach i przedramionach.
Robert został ponownie wezwany na przesłuchanie, a śledczy spędzili trzy godziny na jeszcze trudniejszym przesłuchiwaniu go, co Robert opisał Rejestr Des Moines w 1990 r .
„Usiadłem, a Pontious zajął krzesło bardzo blisko mnie” – powiedział gazecie o swoim wywiadzie z agentem DCI Robertem Pontiousem. 'Nigdy nie zapomnę. Pontious spojrzał na mnie i powiedział: „Bob, przestańmy się bawić. Oboje wiemy, że Cindy nie żyła, kiedy wróciłeś do pracy.
Robert stanowczo utrzymywał, że nie zabił swojej żony.
„Za każdym razem, gdy odpowiadałem: «Nie wiem» lub «Nie zrobiłem tego», złościł się coraz bardziej” – dodał Robert. W końcu wziął marynarkę, zwinął ją, rzucił na biurko, zacisnął pięść, przeklął mnie i powiedział: „Dojdziemy do sedna tej sprawy”. Zabierzemy cię do Des Moines i zrobimy test na wykrywaczu kłamstw. Dowiemy się, czy mówisz prawdę.
Zadzwonili do McCleary’ego, żeby zrobił badanie na wariografie, i następnego dnia zawieźli Roberta do Des Moines, żeby to zrobił. A kiedy Robertowi nie udało się zaliczyć wariografu, McCleary przesłuchiwał go w tej sprawie.
Kiedy skonfrontowałem go z wynikami badania na wariografie, nie pokręcił głową „nie”, że tego nie zrobił, nie próbował mi w żaden sposób odpowiadać, w zasadzie po prostu siedział na krześle i się nie poruszył, powiedział McCleary. Jedyne, co chciałem, żeby powiedział, to: „Zrobiłem to”, dlatego bardzo agresywnie przesłuchiwaliśmy Boba Bortona w sprawie morderstwa jego żony.
To nie zadziałało.
Robert Borton nigdy nie wahał się zaprzeczać, jakoby był za to odpowiedzialny, powiedział Miller.
Policja nadal miała jednak swoje podejrzenia… podobnie jak mieszkańcy Shenandoah w stanie Iowa.
Chcieliśmy wyjaśnić tę sprawę, aby plotki i cała sprawa ucichły” – powiedział Hunt w „Niespodziewanym zabójcy”.
Po pochowaniu Cynthii i uporaniu się z konsekwencjami podejrzeń o jej morderstwo, pozostali członkowie rodziny Bortonów wyprowadzili się z miasta w listopadzie.
John, nie do zniesienia było to, że mój ojciec dalej tam mieszkał. Ludzie, o których myślał, że byli już przyjaciółmi, odrzucili go.
Dwa i pół miesiąca po morderstwie Cynthii – i wkrótce po opuszczeniu miasta przez Roberta i Johna – lokalna policja otrzymała wyniki analizy odcisków palców ze stanowego laboratorium kryminalistycznego.
Miller powiedział, że na żadnym narzędziu zbrodni ani na telefonie nie znaleziono odcisków palców Roberta. Szczerze mówiąc, było to frustrujące dla niektórych śledczych zaangażowanych w tę sprawę. To był solidny dowód na to, że ktoś inny niż Robert Borton był najprawdopodobniej winnym tego morderstwa.
Ale śledczy nadal mieli trudności.
Miller powiedział, że w tygodniach poprzedzających i następujących po morderstwie Cindy Borton w mieście Shenandoah miały miejsce podpalenia. Chociaż podpalenie to inne przestępstwo niż morderstwo, jest to przestępstwo z użyciem przemocy i gdy ma się do czynienia z serią brutalnych przestępstw – w tym przypadku podpaleń i morderstwa – a wszystkie mają miejsce w ciągu kilku tygodni, normalnym rozwiązaniem byłoby przynajmniej zbadanie możliwość połączenia pomiędzy nimi.
Następnie, 30 listopada 1988 r., miała miejsce kolejna próba podpalenia – w ratuszu Shenandoah – i pojawił się nowy trop w sprawie Bortona. Podpalacz zostawił notatkę.
W notatce napisano: Komplementy dla Nocnego Łowcy. A potem była lista przestępstw: Broad Street, odnosząca się do podpalenia szkoły, Anderson pickup, odnosząca się do podpalonego pick-upa nauczyciela i Cyndi Borton z podkreśleniem Bortona.
Notatka, o której mowa, została podpisana „Nocny Łowca” – N.S. — to kopia nazwiska bardzo nagłośnionego mordercy z Kalifornii, powiedział Miller. (Pierwotny mężczyzna posługujący się tym pseudonimem był już wówczas aresztowany.)
Policja znalazła odcisk palca na ostatnim notatce i wysłała go do laboratorium kryminalistycznego, ale nie pasował do nikogo z bazy danych.
Jednakże we wszystkich czterech przypadkach dostali przerwę 31 stycznia 1989 roku.
Młody mężczyzna imieniem Jackson, uczeń szkoły średniej, przyszedł na komisariat policji i poinformował władze poprzedniego dnia, że odwiedził go przyjaciel, inny nastolatek, i że podczas popołudniowych wizyt ów przyjaciel miał powiedział mu, że ma bardzo szokujące informacje i coś, co go niepokoi, powiedział Miller. A dokładniej, że zamordował Cyndi Borton.
John Jackson nazwał tego przyjaciela Jimem Bettisem.
Jim Bettis był bliskim przyjacielem Johna Bortona, powiedział Miller. Byli kolegami z klasy, dopóki Jimmy nie rzucił szkoły średniej. Był wystarczająco blisko Johna i tak często kontaktował się z Bortonami, że Cindy była bardzo zaangażowana w życie Jima, myślała nawet o Cindy jako o jego drugiej matce.
Jednak pomimo mało prawdopodobieństwa nowego podejrzanego, dowody szybko zaczęły gromadzić się przeciwko niemu.
[Bettis] opisał morderstwo, którego się dopuścił, a nawet posunął się do tego, że narysował mały diagram wskazujący dokładnie, gdzie w domu pozostawiono ciało – powiedział Miller. Jackson również udostępnił ten rysunek władzom, co było ważne i zaskakujące, ponieważ wydawało się całkiem dokładne.
Powiedział Jacksonowi: „Pokażę ci, gdzie jest nóż” – powiedział „An Unexpected Killer” Kevin McAndrews, reporter Daily Nonpareil. „I zrobił to i wtedy Jackson zdał sobie sprawę: «Och, on naprawdę to zrobił».
Policja wezwała Bettisa na kolejne przesłuchanie, podczas którego przyznał się do podpaleń, ale zaprzeczył zarówno popełnieniu morderstwa, jak i przyznaniu się Jacksonowi do winy.
Pozwolił jednak pobrać odciski palców i poddać się badaniu na wariografie, które zakończyło się niepowodzeniem. Następnie McCleary skonfrontował Bettis z wynikami i załamał się.
James Bettis powiedział mi, że 6 września 1988 roku spacerował po mieście i myślał o swoim ojcu, myślał o tym, jak bardzo go nienawidzi, powiedział McCleary. Musiał wyładować tę wściekłość. Miał zamiar to zrobić, sprawdzając, czy rzeczywiście potrafi zabić.
Oświadczył, że chciał zabić swojego ojca, ale wiedział, że nie uda mu się wykonać tego zadania, więc zabił kogoś, kto był znacznie bardziej bezbronny, powiedział Miller.
Następnie udał się do domu Cynthii Borton, gdzie go wpuściła.
Podczas spowiedzi Jimmy Bettis oświadczył, że poprosił Cindy o szklankę wody, co zaprowadziło ją do kuchni – powiedział Miller. Poszedł za nią tam, podszedł do niej od tyłu i chwycił za nóż, natychmiast poderżnął jej gardło od tyłu. Stwierdził, że oprócz przyborów kuchennych Cynthii Borton używał własnego scyzoryka.
Powiedział, że rzucił ten scyzoryk pod mostem. Policja w końcu znalazła nóż, a wraz z nim krew Cynthii i odcisk palca Bettis.
2 lutego 1989 roku Jim Bettis został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia i trzy przypadki podpaleń.
Bettis został skazany na rozprawie i 13 listopada 1989 roku skazany na dożywocie. Jego apelacje nie przyniosły skutku i pozostaje on osadzony w Zakładzie Karnym Clarinda, oddalonym o 20 minut drogi od Shenandoah.
Mój najlepszy przyjaciel dopuścił się tej ohydnej zbrodni morderstwa na kimś, kto mu ufał, wspierał go i opiekował się nim – powiedział John Borton. Często powtarzał mi, że jesteśmy braćmi na zawsze i szczerze mówiąc, czułam do niego to samo. A potem odwraca się i dokonuje tak okropnego czynu… czuje ulgę, wiedząc, że już nigdy nie wyjdzie na boisko do końca życia.
Jacqueline Cleggett
Więcej informacji na temat tej i podobnych spraw można znaleźć w programie „Niespodziewany zabójca”. piątki Na 8/7c NA Crimeseries.lat lub odcinki strumieniowe